Chętnie przeczytam wszystko co macie mi do powiedzenia :)
Zapraszam ==> swiat.margolci@gmail.com

piątek, 16 marca 2012

Mieszkanie moich cieni - Glambox

Witajcie :)
Po ostatnim poście pokazującym paletę magnetyczną z Inglota czas Wam pokazać gdzie zamieszkały cienie z tej paletki :)
Jakis czas temu dostałam od przyjaciołki Glamboxa :) Jego wzór to Różowy kwiat.


Bardzo mi się ten wzór podoba więc moja przyjaciółka idealnie trafiła w mój gust. Glambox jest lekki, wykonany z aluminium. Jednak wzór nie jest trwały. Wystarczy delikatnie przejechać po nim paznokciem by bez problemu schodził. 
Tak wygląda Glambox w środku. Widać dokładnie że cała  powierzchnia jest pokryta magnesem. 


Przeniosłam do niego cienie z paletki Inglota i mam zamiar uzupełnić resztę pustego miejsca innymi moimi cieniami. Przyjaciółka namawiała mnie żebym przeniosła do niego wszystkie moje paletki ze Sleeka jednak nie chciałam ich niszczyć :) Tak prezentują się cienie inglota w Glamboxie:



Moja ogólna opinia o Glamboxie jest taka, że jest to bardzo praktyczny i wygodny sposób przechowywania dużej ilości cieni. Dzięki temu mamy dobry przegląd tego co mamy i nie musimy szukać po kilku paletach cieni do skomponowania makijażu. Glambox ma śliczne wzory na opakowaniu jednak są one bardzo nietrwałe. Nowy wygląda dobrze jednak po pewnym czasie użytkowania mogą się pojawić na nim nieestetyczne zadrapania.

Moja ocena: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz