Dzisiaj parę słów o koreańskich maseczkach do twarzy.
Kilka miesięcy temu przy okazji jakiegoś wspólnego zamówienia z koleżankami zamówiłyśmy maseczki do twarzy w dosyć ciekawej formie nasączonych "szmatek". Maseczki przyleciały do nas aż z Korei gdzie są produkowane. Zamówiłam 4 sztuki, 3 widoczne na zdjęciach i jeszcze jedną Aloesową którą zużyłam już dawno.
Akurat wczoraj użyłam maseczki Collagen. Oto co możemy znaleźć na odwrocie opakowania:
Sama maseczka ma wygodną formę szmatki w kształcie twarzy z otworami wyciętymi na nos, usta i oczy. Jest ona mocno nasączona i może sie wydać wręcz zbyt mokra.
Jej wielkość jest idealna aby przykryć całą twarz dokładnie. Maseczka po nałożeniu dobrze trzyma się buzi i nie wysycha więc po przepisowych 15 minutach zdejmujemy ją z twarzy równie mokrą co w momencie nakładania.
Tutaj macie moja piękną buzię w maseczce :D przy okazji miałam olej kokosowy na włosach więc to był wieczór pełnej pielęgnacji :)
I teraz najwazniejsze czyli działanie maseczki. Skóra po jej użyciu jest miękka i delikatna. Widać lepsze nawilżenie jednak jest ono uczuciem krótkotrwałym, tak na 2-3h maksymalnie. Zbawiennego działania kolagenu nie zauważyłam.
Mam zamiar przetestować jeszcze dwie pozostałe maseczki, które mi zostały. Z założenia sa one maseczkami nawilżającymi więc może dadzą lepszy efekt.
Ogólnie polecam ten produkt, chociaż bardziej ze względu na wygodę stosowania, co dla leniuchów takich jak ja będzie ogromna zaletą, niż ze względu na działanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz